Oskarża Bieniuka o gwałt! Po wszystkim poszła na randkę

Jarosław Bieniuk i kobieta oskarżająca go o gwałt. Foto: Facebook
Jarosław Bieniuk i kobieta oskarżająca go o gwałt. Foto: Facebook
REKLAMA

„Jak udało nam się ustalić, dzień po rzekomym gwałcie Sylwia S. (28 l.) spotkała się na randce ze swoim przyjacielem. Potwierdza to podejrzenie, że Jarosław Bieniuk (40 l.) został w aferę wrobiony” – pisze o głośnej, sopockiej seksaferze „Super Express”. Te doniesienia rzucają kolejny cień na wersję o wykorzystaniu seksualnym modelki przez byłego piłkarza. 

Do domniemanego gwałtu miało dojść w połowie kwietnia w jednym z sopockich hoteli. Sylwia S. oskarżyła byłego partnera Ani Przybylskiej (+36) o wykorzystanie seksualne i dorzucenie substancji psychoaktywnych.

REKLAMA

Co ciekawe zeznania modelki nie pokrywają się z ustaleniami prokuratury. Ponadto kobieta twierdzi, że po brutalnym gwałcie Bieniuk odwiózł ją taksówką do domu. Tam miał ją odwiedzić przyjaciel, który powiedział żeby zgłosiła się do lekarza i powiadomiła policję.

„Nie było to jednak zwykłe spotkanie, bo jak wynika z informacji, do których dotarliśmy, między modelką, która została rzekomo zgwałcona, a jej znajomym miało dojść do zbliżenia” – pisze „SE”.

Jeśli zeznania kobiety zostaną obalone Bieniuk wystąpi na drogę sądową, na której będzie ubiegał się o odszkodowanie.

 

REKLAMA