To historyczny rekord! We Francji zanotowano ponad 45° C w departamencie Gard. To nie koniec. Temperatura ciągle rośnie

REKLAMA

Francuski rekord ciepła w czerwcu padł w piątek 28 w departamencie Gard. Wynosi on 45,1° C. Najnowsze niepotwierdzone odczyty mówią nawet o 45,8 st. C. Poprzedni rekord pochodził z roku 2003 i wynosił w tym samym departamencie 44,1°.

Francuskie termometry w piątek mocno wariowały. Najpierw w Carpentras (Vaucluse) słupki rtęci powędrowały na 44,3 ° C i wydawało się, że to miasto zyska tytuł najcieplejszego miejsca we Francji.

REKLAMA

Kilka minut później w Vieilleville (Gard) przekroczono próg 45° C, a francuski Instytut Meteo uznał to za wydarzenie historyczne.

Francja przeżywa od kilku podobną falę upałów jak niemal cała Europa. Ogłaszano są stany alarmowe, a na mapach pogody zwłaszcza cztery departamenty nie schodzą z koloru czerwonego – Vaucluse, Gard, Bouches-du-Rhone i Herault.

W kraju padły rekordy poboru prądu, pojawiły się problemy wielu gałęzi przemysłu, komunikacji, smog. Zamknięto też 4 tys. szkół, w których wakacje rozpoczynać się miały dopiero od 1 lipca. Słoneczko podgrzało też polityków, dla których jest to wreszcie okazja dodatkowego straszenia ludzi ulubionym tematem Macrona,czyli zmianami klimatycznymi…

REKLAMA