„Die Welt”: Prawo i Sprawiedliwość boi się Konfederacji. Wszystkiemu winny Izrael?

Janusz Korwin-Mikke, Robert Winnicki i Grzegorz Braun/fot. YouTube/ Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy
Janusz Korwin-Mikke, Robert Winnicki i Grzegorz Braun/fot. YouTube/ Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy
REKLAMA

Rządzące w Polsce Prawo i Sprawiedliwość reaguje powściągliwie na antysemickie wybryki lub je bagatelizuje. Powodem jest polityka historyczna i tożsamościowa oraz konkurencja ze strony Konfederacji – pisze „Die Welt”.

Wniosek taki wysnuł warszawski korespondent niemieckiego dziennika, Philipp Fritz. Odniósł się też do sprawy sprzed ponad dwóch miesięcy w podkarpackim Próchniku, gdzie w Wielki Piątek nastąpił „sąd na Judaszem”.

REKLAMA

„Zarówno politycy opozycji, jak i minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński potępili całe zajście jako antysemickie. Jednak zdecydowana większość członków narodowo-konserwatywnej partii rządzącej PiS milczała” – napisał Fritz i stwierdził, że taka wstrzemięźliwość jest typowa dla „potężnego przewodniczącego Jarosława Kaczyńskiego”.

W tekście dziennikarz przypomniał również, że w 2018 roku w Polsce ustalono ustawę zakazującą stosowania terminologii „polskie obozy śmierci”, ale pod naciskiem Izraela i USA tekst ustawy został złagodzony.

Odniósł się również do marszu #STOP447 zorganizowanym przez środowiska związane z Konfederacją. Demonstracja odbyła się w pierwszej połowie maja 2019 roku i dotyczyła sprzeciwu wobec ustawy 447 JUST odnoszącej się do restytucji żydowskiego mienia bezspadkowego.

„Polski rząd wykazał wstrzemięźliwość w potępianiu tej demonstracji” – napisał Fritz. Dodał również, że marsz zorganizowali „polscy nacjonaliści”.

Powołuje się również na opinię Michała Bilewicza z Uniwersytetu Warszawskiego, który twierdzi, że „polscy Żydzi mają mniej zaufania do swojego rządu” oraz że „poczucie braku bezpieczeństwa wzrosło”.

W drugiej części swojego artykuły Fritz sporo miejsca poświęca Konfederacji. Określa ją jako partię „prawicowo-radykalną”, a także pisze, że „jej członkowie są otwarcie antysemiccy, a PiS stał się ich głównym wrogiem”.

Warszawski korespondent „Die Welt” stwierdził również, że przez strach wobec Konfederacji i odpływ młodego elektoratu w kierunku partii KORWiN i Ruchu Narodowego, „liderzy partii (PiS – red.) nadzwyczaj rzadko głośno krytykowali antysemityzm”.

Nie zabrakło również odwołań do Jonny Danielsa, Żyda i przewodniczącego fundacji From the Depths.

„PiS ponosi bez wątpienia współodpowiedzialność za stan polsko-żydowskich i polsko-izraelskich relacji, które dawno nie były tak złe jak obecnie” – miał powiedzieć Daniels specjalnie dla „Die Welt”.

Źródło: dw.com/nczas.com

REKLAMA