Wszyscy pchają się do PO po władzę. SLD też chce sojuszu wyborczego z partią Schetyny

Anna Żukowska, rzecznik SLD (na pierwszym planie w środku) ze swymi partyjnymi towarzyszami: Włodzimierzem Czarzastym i Bogusławem Liberadzkim. PAP/Jacek Turczyk
Anna Żukowska, rzecznik SLD (na pierwszym planie w środku) ze swymi partyjnymi towarzyszami: Włodzimierzem Czarzastym i Bogusławem Liberadzkim. PAP/Jacek Turczyk
REKLAMA

Większość uczestników sobotniego referendum w SLD w sprawie formuły startu w wyborach parlamentarnych opowiedziała się za startem koalicyjnym – wynika z nieoficjalnych informacji PAP uzyskanych od działaczy Sojuszu. Władze Wiosny ogłosiły, że też chcą rozmawiać z PO o sojuszu wyborczym.

Referendum odbywało się w sobotę w godzinach 10-14 w ponad 300 kołach partyjnych SLD. Członkowie Sojuszu odpowiadali na dwa pytania – czy popierają start w wyborach w bloku ugrupowań demokratycznych lub czy popierają start samodzielny. Wynik referendum ma być ogłoszony w poniedziałek 1 lipca.

REKLAMA

Pragnący zachować anonimowość działacze SLD, z którymi rozmawiała PAP, przekonują, że w ich regionach zdecydowanie zwyciężyła opcja startu koalicyjnego. Ich zdaniem można uznać, że podobnie było gdzie indziej. Np. wśród warszawskich działaczy partii koalicja uzyskała bardzo zdecydowaną przewagę – wynika z informacji PAP.

– Spędziłem wczoraj w pomieszczeniu gdzie było referendum trzy godziny i rozmawiałem z tymi, którzy przychodzili. Zdecydowana większość przychodzących i głosujących deklarowała, że będą optować za koalicją – powiedział prominentny działacz SLD z jednego z miast wojewódzkich. – Ten exit poll sugeruje więc wyraźne zwycięstwo opcji koalicyjnej – dodał.

Zwycięstwo opcji koalicyjnej nie oznacza, że SLD przystąpi do koalicji tworzonej przez PO i Nowoczesną. Z rozmów z niektórymi działaczami wynika, że teoretycznie cały czas możliwe jest porozumienie ugrupowań lewicowych. W przyszłym tygodniu szef SLD Włodzimierz Czarzasty ma rozmawiać m.in. z liderami Lewicy Razem.

REKLAMA