Zdezorientowana Kinga Rusin i „wracająca do normalności” Magda Wójcik. Podsumowanie „Big Brothera” w śniadaniówce TVN-u

Magda Wójcik i Kinga Rusin/Fot. Instagram/YouTube (kolaż)
Magda Wójcik i Kinga Rusin/Fot. Instagram/YouTube (kolaż)
REKLAMA

Magda Wójcik wygrała ostatnią edycję „Big Brothera”. W śniadaniówce TVN-u opowiedziała, jak bardzo program zmienił jej życie. Wnioski jakie wyciągnął z rozmowy Filip Chajzer, wprawiły Kingę Rusin w osłupienie.

Przez ostatnie trzy miesiące Magda walczyła o wygraną, przechodząc kolejne eliminacje i wykonując rozmaite wyzwania. Dwa tygodnie po finale 30-latka zdradziła na antenie TVN, co program zmienił w jej życiu. W programie pojawiła się także jej mama Mariola – stateczna i elegancka kobieta.

REKLAMA

Nadal wracam do normalności. Jedyne co się zmieniło, to bardzo dużo ludzi mnie zatrzymuje i chcą hugs and kisses – wyznała, dodając, że wszyscy fani są dla niej niezwykle życzliwi.

Magda skomentowała również swój romans z 20-letnim Ukraińcem. – Na razie się spotykamy, randkujemy, poznajemy się dalej. Jest za wcześniej żeby to nazwać. Moi znajomi chcą dać mu szansę i żebym sama zadecydowała. Co będzie to czas pokaże – stwierdziła.

Widzowie zobaczyli także materiał wideo z wypowiedziami przyjaciół na temat Magdy. Nie było jednak wśród nich Mileksa, który jeszcze niedawno przedstawiał się w telewizji jako jedna z najważniejszych osób w życiu 30-latki.

Na zakończenie rozmowy Filip Chajzer stwierdził, że wygrana Magdy w „Big Brotherze” mówi o tym, że gdyby wybory parlamentarne były przeprowadzane przez Internet, to wówczas zupełnie inni ludzie byliby u władzy. Ta teza wprawiła Kingę Rusin w osłupienie.

Źródło: TVN

REKLAMA