22-latek zadźgał nożem swojego brata i zmasakrował siekierą jego żonę. Kobieta była matką od kilku tygodni

zakrwawiona siekiera/zdj. ilustracyjne/fot. Flickr: Rudolf Vlček
zakrwawiona siekiera/zdj. ilustracyjne/fot. Flickr: Rudolf Vlček
REKLAMA

W Lubaniu doszło do przerażającej zbrodni. 22-letni Adrian Z. zamordował własnego brata, Daniela (34 l.) i jego partnerkę, 23-letnią Annę. Brata dźgnął nożem, zaś szwagierkę zarąbał siekierą. Ledwie miesiąc temu urodziła dziecko.

Mieszkańcy Lubania uważają, że przyczyną zbrodni były dopalacze. Adrian znany był z tego, że je zażywał i był uzależniony. Ponadto niedawno leczył się psychiatrycznie.

REKLAMA

W piątek udał się do swojego brata, by pożyczyć pieniądze. Daniel wraz z Anną zajmowali się akurat swoim dzieckiem, które miesiąc wcześniej przyszło na świat.

Prawdopodobnie doszło do kłótni między braćmi. Daniel nie chciał bowiem dać Adrianowi pieniędzy na narkotyki. Wówczas ten wpadł w szał. Wyciągnął nóż i zaatakował brata. Zadał mu kilka dźgnięć.

Danielowi udało się jednak zbiec do sąsiada. Jego brat jednak chciał zacząć to, co zaczął. Zaczął rąbać siekierą drzwi, by dopaść brata.

Wówczas na klatce schodowej pojawiła się Anna, prawdopodobnie chciała uspokoić Adriana. Jednak ten zaczął rąbać ją siekierą i „została potwornie zmasakrowana”.

Krótko potem przyjechała policja i aresztowała Adriana Z. Daniel przeżył. – Stan mężczyzny jest teraz stabilny, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – mówi Magdalena Juźwicka, rzeczniczka lubańskiej policji.

Dziecko trafiło na obserwację do szpitala. Adrian Z. zaś ma przed sobą perspektywę dożywocia za brutalny mord oraz usiłowanie zabójstwa.

Źródło: se.pl

REKLAMA