
Mały dwusilnikowy samolot rozbił się podczas startu w okolicach Dallas w USA. Zginęło 10 osób, które znajdowały się na pokładzie.
Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) poinformowała, że dwusilnikowy samolot Beechcraft BE-350 King Air uderzył w pusty hangar w niedzielę o godz. 9.11 rano czasu lokalnego na lotnisku Addison koło Dallas.
Samolot, który miał lecieć na Florydę krótko po starcie zboczył w lewo po czym przechylił się na bok i zawadził skrzydłem o hangar.
W wyniku zderzenia maszyna stanęła w płomieniach i uległa całkowitemu zniszczeniu. Nikomu z 8 pasażerów i 2 członków załogi znajdujących się na pokładzie nie udało się przeżyć katastrofy.
Przedstawiciele FAA i Krajowa Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) prowadzą badanie mające ustalić przyczynę wypadku.
Była to największa katastrofa lotnicza w Teksasie od 1991 roku kiedy w 14 osób zginęło w wypadku w pobliżu Eagle Lake.
A Beechcraft 350 Super King Air crashes shortly after takeoff from Addison Airport in Texas, killing 10 passengers and crew. https://t.co/dfPnMo44JU pic.twitter.com/V1Ep5ttyDn
— Breaking Aviation News (@breakingavnews) June 30, 2019
Video from Ian Robinson shows moments after a plane crashed into a hangar at the Addison Airport. Multiple fire units on scene @FOX4 pic.twitter.com/soGlnGLk26
— Lynnanne Nguyen (@LynnanneFOX4) June 30, 2019
Anotber witness video of the plane that crashed into a hangar during takeoff this morning at the Addison Airport. FAA says it was a twin-engine Beechcraft BE-350 King Air, they haven’t said how many people on board @FOX4 pic.twitter.com/G7UZAyxfnN
— Lynnanne Nguyen (@LynnanneFOX4) June 30, 2019
Źródło: abcnews.go.com