
Dane Państwowej Komisji Wyborczej pokazały, że w roku 2018 najwięcej pieniędzy ze składek członkowskich zbiera PiS. Największą niespodzianką jest jednak postawa członków skrajnie lewackiej RAZEM.
Partia ta znalazła się na 3 miejscu z wynikiem 366 tysięcy zł. Wyprzedził ją zajmujący 2 miejsce SLD z 460 tys. zł i PiS, który zebrał najwięcej składek członkowskich, bowiem 579 tys. zł.
Jeżeli jednak uwzględnimy liczbę członków poszczególnych partii wyłania się zgoła odmienny obraz. Partia RAZEM liczy około 2000 członków co oznacza, że każdy wpłacił średnio 183,17 zł.
W przypadku PiS liczba członków wynosi około 37 tysięcy co oznacza, że każdy wpłacił średnio niecałe 16 złotych składek.
Podobnie w przypadku SLD, który ma około 33 tysięcy członków, co daje niecałe 14 zł na statystycznego członka.
Najliczniejsza partia w Polsce, czyli PSL, który liczy 100.000 członków, zebrała zaledwie 51 tys. Statystyczny zwolennik „partii chłopskiej” wpłacił więc około 50 groszy.
Oczywiście partie w Polsce nie żyją ze składek tylko z budżetowych dotacji. Podatnicy wsparli partię RAZEM kwotą 3,15 miliona złotych.
To niewiele w porównaniu do PiS który zainkasował z budżetu 15,7 miliona złotych. PSL dostał 4,5 miliona, z znajdujący się w pierwszej trójce pod względem wpłaconych składek SLD otrzymał „tylko” 4,3 miliona.
Źródło: Państwowa Komisja Wyborcza