Kreml zasłania się „tajemnicą państwową” i nie ujawnia szczegółów katastrofy swojego okrętu podwodnego, w której zginęło 14 marynarzy

rosyjska łódź podwodna Fot. Twitter
REKLAMA

W pożarze na rosyjskiego okrętu podwodnego 1 lipca zginęło 14 rosyjskich marynarzy. Jednostka, na której doszło do pożaru, jest obecnie w bazie marynarki wojennej Floty Północnej w Siewieromorsku nad Morzem Barentsa.

Niepotwierdzone informacje mówiły, że pożar wybuchł na atomowym okręcie podwodnym AS-12 Łoszarik. Na pokładzie tej jednostki miało przebywać 25 marynarzy. O okręcie AS-12 wiadomo niewiele, a jego przeznaczenie pozostaje nieznane.

REKLAMA

Według oficjalnych danych okręt nie jest uzbrojony i jest w stanie zanurzyć się na głębokość 6 tysięcy metrów. Miał być używany do „badań biomoetrycznych”. Pentagon twierdził, że AS-12 jest jednostką dywersyjną, które może zostać wykorzystana do niszczenia podwodnej infrastruktury.

Szczegółów wypadku jednak nie poznamy. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył właśnie, że wszystkie szczegóły katastrofy zostały objęte „tajemnicą państwową”.

Źródło: AFP

REKLAMA