Po fali rekordowych upałów jakich doświadczaliśmy w czerwcu przyszło załamanie pogody. Szczególnie boleśnie przekonają się o tym wypoczywający nad Bałtykiem.
Napływające do Polski polarne powietrze spowodowało gwałtowne obniżenie temperatury. Temperatura maksymalna na polskim wybrzeżu będzie się dziś wahać pomiędzy 15, a 17 stopniami Celsjusza.
Oznacza to, iż temperatura powietrza jest obecnie niższa niż temperatura wody w Bałtyku, która wynosi od 18 do 22 stopni.
Jakby tego było mało, w północnej części kraju można spodziewać się zachmurzenia i przelotnych opadów deszczu, a uczucie zimna potęgować będzie silny wiatr dochodzący w porywach do 60 km/h.
Temperatury w centrum kraju będą oscylować 20 stopni. Najcieplej będzie na południu gdzie termometry mogą dojść do 23 stopni Celsjusza. Na tych obszarach nie powinno też padać.