Mamy nadzieję, że ta profanacja hymnu Stanów Zjednoczonych przez Małgorzatę Godlewską nie przyczyni się do pogorszenia stosunków Polska – USA. Siostra Godlewska musi mocno nienawidzić Ameryki, bo „zaśpiewanie” hymnu USA w ten sposób, to wręcz profanacja. Jej siostra Esmeralda w dość krytyczny sposób skomentowała wycie Małgorzaty. „Nie podpisuję się pod tym gó*nem, które nagrała moja siostra”.
Siostra Godlewska na swoim kanale na YouTube opublikowała nowy utwór z okazji amerykańskiego Dnia Niepodległości. Zaatakowała nim samego prezydenta USA.
„To dla Pana, Panie Prezydencie Trump!” – zaczęła.
„Małgorzata Godlewska – Hymn USA” – czytamy pod filmikiem. Okazuje się, że „piosenkarka” pokusiła się o życzenia w imieniu wszystkich Polaków.
„Życzenia od dumnego polskiego narodu dla naszych przyjaciół i sojuszników z USA. Życzymy Wam szczęśliwego i błogosławionego Dnia Niepodległości! To dla Pana, Panie Prezydencie Trump! Szczęśliwego Dnia Niepodległości!” – mówi celebrytka na starcie.
Potem zaczyna się mrok… skrzek wychodzi z ust Godlewskiej i atakuje każdą komórkę naszego ciała. To jest jawna profanacja! A zresztą posłuchajcie sami.
Oto komentarz Esmeraldy Godlewskiej, na temat występu siostry.
„Nie podpisuję się pod tym gównem, które nagrała moja siostra.* Nasze drogi się rozeszły. Mogę jedynie skomentować to jednym słowem: Japier***” – czytamy.
PS: Pani Esmeraldo, słowo ja pier***e to dwa słowa.
Źródło: YouTube/ Instagram