26-letnia kobieta zadzwoniła na policję i oskarżyła sąsiada. Zapomniała się rozłączyć i przez to wpadła

Maczeta. Foto: wikimedia/ Dana60Cummins
Maczeta. Foto: wikimedia/ Dana60Cummins
REKLAMA

26-letnia Emma Ravenscroft zadzwoniła na policję i powiedziała, że jej sąsiad groził jej maczetą podczas awantury. Zapomniała się jednak rozłączyć. Operator usłyszał, jak chwali się swojemu chłopakowi, że pięknie nakłamała i dzięki temu sąsiad będzie miał kłopoty.

Do rzekomej awantury doszło 29 grudnia. 26-letnia Emma Ravenscroft powiedziała operatorowi alarmowego numeru policyjnego, że jej sąsiad Daniel Hall groził jej maczetą podczas awantury na ulicy Handforth koło Wilmslow w Chesire w zachodniej Anglii.

REKLAMA

Biega teraz wokół z maczetą, a ja chowam się z moim chłopakiem w samochodzie – powiedziała operatorowi numeru alarmowego Emma. – Ma wielką maczetę w ręku i właśnie próbował mi ją przycisnąć do gardła – dodała.

Prawdopodobnie była to próba zemsty za to, że ktoś – być może podejrzewała o to właśnie sąsiada – pomazał jej auto wybielaczem.

Policja przyjechała na miejsce, ale aresztowała nie sąsiada, lecz Emmę. Ta bowiem zapomniała rozłączyć się z numerem alarmowym i operator usłyszał jak mówi swojemu chłopakowi, że „zmyśliła to”.

Sąsiad Daniel Hall zaprzeczył całkowicie wersji sąsiadki. Został puszczony wolno. – Emma jest moją sąsiadką i śmiało możemy powiedzieć, że nie pałamy do siebie miłością – powiedział potem w sądzie zeznając jako świadek.

Podkreślił też, że nigdy nie miał i nie posiada żadnej maczety.

Emma Ravenscroft została skazana za marnowanie policyjnego czasu oraz uszkodzenie okna sąsiada. Przez rok będzie musiała wykonywać prace społeczne, grzywnę w wysokości 50 funtów oraz opłacenie kosztów procesu – 185 funtów.

Źródło: dailymail.co.uk

REKLAMA