Polak pozywa gwiazdora Hollywood. W tle pobicie i pomówienie oraz miliony. Alec Baldwin ma problem

Alec Baldwin. Foto: PAP/Abaca
Alec Baldwin. Foto: PAP/Abaca
REKLAMA

W listopadzie ubiegłego roku doszło do bójki na Manhattanie w Nowym Jorku. Uczestnikami tego zdarzenia byli: amerykański aktor Alec Baldwin oraz polski przedsiębiorca Wojciech Cieszkowski. Polak twierdzi, że został uderzony przez Baldwina.

Amerykański sąd ukarał aktora na śmieszną sumą 120 USD oraz nakazem udziału w zajęciach mających nauczyć go panowania nad gniewem. Bijatyka czy raczej szarpanina miała miejsce z powodu zajęcia miejsca na parkingu. Aktor uważał że Polak zajął jego miejsce.

REKLAMA

Aktor tłumaczył się, że musiał tak zareagować, ponieważ Cieszkowski mógł przyjechać jego żonę.

Cieszkowski natomiast po kilku miesiącach zdecydował się wytoczyć proces cywilny o odszkodowanie.

„Opinia publiczna nie widziała wideo, bo pan Baldwin tego nie chce. Potwierdza ono, że Alec Baldwin zaatakował pana Cieszkowskiego, a następnie kłamał na ten temat” – twierdzą prawnicy Polaka.

Adwokat aktora zaprzecza temu i twierdzi, że w ten sposób chce się uzyskać od Balbina wysokie odszkodowanie.

Źródło: „Onet”

REKLAMA