Zatrważające informacje dobiegają z Donbasu. Blisko 3 miliony ludzi w tym około pół miliona dzieci jest zagrożona brakiem dostępy do wody. Wszystko przez eskalację konfliktu pomiędzy stronami.
Kiedy dostęp do wody zostaje odcięty lub ograniczony, dzieci i ich rodziny często nie mają innego wyboru, jak korzystać z wody zanieczyszczonej przez nieszczelną kanalizację – napisała Laura Bill, przedstawicielka UNICEF na Ukrainie.
Eksperci przypominają, że choć świat często milczy o sytuacji w okolicach Doniecka i Ługańska, to nadal trwają tam zacięte walki. Mieszkający tam ludzie, którzy nie zdecydowali się na ewakuację często narażeni są na wielotygodniowe przerwy w dostawie prądu lub wody. W wielu miejscach, jak informują lokalni wolontariusze, bieżąca woda dostępna była po raz ostatni kilka miesięcy temu.
Wszystko to związane jest z uszkodzeniami systemów wodociągowych oraz kanalizacyjnych, które ucierpiały w wyniku wybuchów. Według raportu UNICEF, wydanego w poprzednim roku, tylko w przeciągu kilku miesięcy mieszkańcy mieli do czynienia z 89 przerwami w dostawach wody. Część z nich musiała posiłkować się wodą dostępną w zanieczyszczonych wodach gruntowych.
Jesteśmy tym bardzo zaniepokojeni, ponieważ jeśli zostanie uszkodzona jedna z głównych sieci wodociągowych, 300-500 tys. ludzi może pozostać bez zaopatrzenia w wodę – stwierdziła Laura Bill.
29 czerwca br. odłamek pocisku uszkodził wodociąg w pobliżu Gorłowki. Dostarcza on wodę dla ponad 3 mln ludzi, po obu stronach linii frontu. Innym razem, ostrzał artyleryjski zmusił pracowników stacji wodociągowej w Wasiljewce do ukrycia się w schronie przeciwlotniczym.
Źródło: Edition.cnn.com / NCzas.com