„Artyści” grający tzw. „cięższe brzmienie”wypuścili na rynek płytę „Riffs for Reproductive Justice”. Zysk z jej sprzedaży zostanie przekazany sieci, która wspiera zbrodnicze organizacje popierające prawo do usuwania ciąży „National Network of Abortion Funds” oraz funduszowi „Yellowhammer” pomagającemu kobietom, które usunęły swoje nienarodzone dzieci.
Projekt współtworzą różni muzycy wywodzący się z ciężkich gitarowych brzmień, z gatunków takich jak metal, dark folk, punk etc. Kapele, które nagrały swoje numery na składankę to m.in. False, Sunrot czy Immortal Bird.
Artyści wprost przyznają, że ich muzyka ma promować aborcję i służyć do walki o zupełną legalizację zbrodniczej praktyki. Według ich chorych rojeń prawo do usuwania ciąży powinno być prawem człowieka i nieodłącznym elementem dobrze funkcjonującej opieki zdrowotnej.
Hasłem płyty jest „Nie chcemy się cofać” – co ma oznaczać, że postępująca obecnie w niektórych stanach penalizacja zabijania nienarodzonych jest w opinii muzyków uwstecznianiem się.
Na czarnej okładce widnieje biała ręka trzymając wieszak (narzędzie które często służy do wykonywania domowych aborcji). Zapisany pismem gotyckim tytuł „Riffs for Reproductive Justice” (Riffy dla prawa reprodukcyjnego) wygląda trochę jak „Kills for Reproductive Justice” (Zabijanie dla prawa reprodukcyjnego).
To zapewne niezamierzony efekt ale pasuje jak ulał.
Źróło: Polsat News