Irlandzcy policjanci włamali się do domu 32-letniej Polki, zaatakowali ją i unieruchomili na 6 tygodni. Teraz zapłacą za swoje czyny

Sąd - zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay.com
Sąd - zdjęcie ilustracyjne. / foto:
REKLAMA

32-letnia Polka dostanie 78 tys. euro odszkodowania za bezprawne wtargnięcie do jej mieszkania irlandzkich policjantów, agresywne potraktowanie i uszkodzenie stopy. Funkcjonariusze nie uwierzyli Polce, że nie ukrywa swojego partnera i wkroczyli do jej domu bez nakazu.

Polka pozwała funkcjonariuszy irlandzkiej policji, którzy bez nakazu wtargnęli do jej domu po czym brutalnie ją potraktowali. Sprawa wylądowała w sądzie, a ten przyznał poszkodowanej 78 tysięcy euro odszkodowania.

REKLAMA

Policjanci dokonali bezprawnego nalotu na jej dom sądząc, że ukrywa ona swojego partnera. Pomimo jej zapewnień, że to nieprawda i braku nakazu funkcjonariusze siłowo przekroczyli próg.

Jedna z policjantek za materiałem rozwieszonym na wejściu do domu zauważyła jakiś ruch (był to pies poszkodowanej) który według jej interpretacji miał być ukrywającym się w mieszkaniu poszukiwanym listem gończym mężczyzną.

Mundurowi weszli do domu i unieruchomili Polkę. Źródło ruchu tymczasem czmychnęło na piętro. Gdy Polka powiedziała, że chce towarzyszyć funkcjonariuszom podczas przeszukania, została brutalnie potraktowana.

Szczególnie agresywna była jedna z policjantek „Działała z nadmiernym zapałem, wyciągając pałkę i grążąc zakuciem w kajdanki, kiedy powódka chciała pójść na piętro za oficerami” – powiedział prowadzący sprawę sędzia.

W wyniku pacyfikacji poszkodowanej uszkodzono jej stopę, unieruchamiając ją na 6 tygodni. Ponadto policjanci odmówili zawiezienia Polki do lekarza.

Sprawa ciągnęła sie przez 3 lata i w końcu sąd przyznał kobiecie.

Źródło: o2.pl

REKLAMA