Średnia sondażowa z czerwca i lipca. Miażdżąca przewaga PiS. Konfederacja blisko progu wyborczego

Jarosław Kaczyński, Grzegorz Braun i Paweł Kukiz. / foto: PAP/LiveOn
Jarosław Kaczyński, Grzegorz Braun i Paweł Kukiz. / foto: PAP/LiveOn
REKLAMA

Gdyby zsumować wszystkie sondaże przedwyborcze i wyciągnąć z nich średnią, na przełomie czerwca i lipca zdecydowanie największym poparciem cieszyło się Prawo i Sprawiedliwość – 46 proc. Blisko progu wyborczego jest Konfederacja.

W niektórych sondażach Konfederacji dawano nawet 5 i więcej proc. poparcia, ale gdyby uwzględnić średnią, to na blok antysystemowych partii swój głos oddałoby 4 proc. Polaków.

REKLAMA

Oczywiście wciąż nie jest znany ostateczny kształt list wyborczych, dlatego sondaże trzeba traktować bardziej w formie ciekawostki, niż przywiązywać zbyt dużą wagę. Toczą się zakulisowe rozgrywki i nie wiadomo na przykład, czy Polskie Stronnictwo Ludowe pójdzie do wyborów samodzielnie, czy stworzy koalicję z innym ugrupowaniem.

Przy wyliczaniu średniej sondażowej, PSL umieszczono w bloku z Platformą Obywatelską i Nowoczesną. Te partie polityczne mogłyby liczyć w sumie na 29 proc. poparcia.

Szeroko rozumianą skrajną Lewicę w postaci Wiosny Biedronia, SLD, Partii Razem i Zielonych chce poprzeć aż 12 proc. ankietowanych. Dla Pawła Kukiza i jego ruchu Kukiz’15, którzy wg jednego ze scenariuszy do wyborów poszliby razem z Bezpartyjnymi Samorządowcami, sondaże średnio przewidują 7 proc. poparcia.

Peleton goni Konfederacja. Na połączone siły partii Wolność i Ruchu Narodowego chce zagłosować 4 proc. badanych. 1,5 proc. wskazuje na inne partie polityczne.

Wybory odbędą się prawdopodobnie 13 albo 20 października. Ostateczną decyzję co do terminu podejmie Prezydent Rzeczpospolitej.

REKLAMA