Absurdy postępu. Francja musi zapłacić 500+ osadzonemu w więzieniu terroryście za złamanie „jego prawa do prywatności”

Terrorysta Salah Abdelsam Fot. Twitter
REKLAMA

Sąd Administracyjny w Wersalu uznał, że warunki nadzoru jedynego żyjącego terrorysty z grupy zamachowców, którzy zaatakowali 13 listopada 2015 r. naruszyły jego prawa i orzekł wypłacenie mu sumy 500 euro.

Państwo francuskie przegrało proces wytoczony przez adwokatów Salaha Abdeslama. Chodzi o warunki jego osadzenia w krajowym areszcie. Cała sprawa wyszła na jaw z opóźnieniem po ukazaniu się książki dziennikarki „Nouvelle Observateur”.

REKLAMA

Sprawa dotyczy roku 2016. Salah Abdeslam został aresztowany w Brukseli 18 marca 2016 r. i był przekazany władzom francuskim 27 kwietnia. Umieszczono go w podparyskim więzieniu Fleury-Mérogis, ale przy okazji ekstradycji miano naruszyć prawo do jego… prywatności.

Przypomnijmy, że 13 listopada 2015 roku w Paryżu i obok stadionu w Saint-Denis doszło do ataku terrorystycznego komanda. Wybuchły trzy ładunki, zaatakowano teatr Bataclan. W kontrakcji policyjnej zginęło 8 zamachowców. Zginęło 137 osób. Ponad 300 zostało rannych, z czego 99 osób ciężko.

Pochodzący z Maroka Salah Abdelsam, któremu udało się uciec, został zatrzymany dopiero w Belgii w słynnej dzielnicy emigranckiej Molenbeek i przekazany do Francji. Skazanie państwa na odszkodowanie dla terrorysty wywołało wściekłość internautów i bardzo niepochlebne komentarze pod adresem sądów.

REKLAMA