
Gruzińska stacja telewizyjna Rustawi-2 zawiesiła w nocy z niedzieli na poniedziałek nadawanie w związku z odbywającą się przed jej budynkiem akcją protestu. Wcześniej tego dnia jeden z jej dziennikarzy w wulgarny sposób nawyzywał prezydenta Rosji Władimira Putina.
Dyrektor stacji Nika Gwaramia oświadczył na antenie, że decyzja będzie obowiązywała, dopóki nie zostanie zapewnione bezpieczeństwo stacji i jej dziennikarzom. Dodał, że uważa akcję przed budynkiem za kierowaną przez władze.
Uczestnicy protestów pod budynkiem stacji oskarżali redakcję o realizowanie zleceń przebywającego na Ukrainie byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego, który według nich próbuje doprowadzić do zdestabilizowania sytuacji w Gruzji i uwikłania jej w konflikt zbrojny z Rosją. Niektórzy uczestnicy demonstracji rzucali jajkami w budynek Rustawi-2 i próbowali wedrzeć się do środka.
Protestujący podkreślają, że akcja będzie wznawiana, dopóki szef stacji Gwaramia i dziennikarz Giorgi Gabunia nie odejdą z tej telewizji. Część demonstrujących apeluje do władz o wszczęcie postępowania karnego wobec Rustawi-2, a nawet o jej zamknięcie.
Źródło: PAP / NCzas.com