– Rozwój gospodarki będzie postępował pod warunkiem, że PiS będzie rządzić. Jeżeli nastąpiłaby recydywa postkomunizmu, czyli gdyby wróciły te partie, które rządziły wcześniej, to te nożyce rozwoju natychmiast się otwierają i jest zjazd w dół – powiedziała poseł PiS Joanna Lichocka.
Joanna Lichocka na antenie programu pierwszego Polskiego Radia, odnosząc się do tematu rozwoju gospodarczego Polski poruszanego podczas minionej konwencji Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy w kontekście doganiania państw Europy Zachodniej odpowiedziała, że rozwój gospodarki będzie postępował „pod warunkiem, że Prawo i Sprawiedliwość będzie rządzić”.
– Jeżeli nastąpiłaby recydywa postkomunizmu, czyli gdyby wróciły te partie, które rządziły wcześniej, to te nożyce rozwoju natychmiast się otwierają i jest zjazd w dół. To, co nam zafundowano po ’89 roku to była taka postkolonialna polityka nastawiona nie na rozwój kraju, ale na wielkie żerowanie na państwie polskim – powiedziała posłanka.
Lichocka dodała również, że PiS postawiło na tzw. zrównoważony rozwój, „by Polska była nowoczesnym Państwem, żeby polskim rodzinom żyło się znacznie lepiej”.
Przekonywała też, że po 3,5 roku rządów PiS rzekomo każdy może powiedzieć, że „tak, w każdej dziedzinie się poprawiło, tu dzieje się lepiej, nam żyje się lepiej”.
– Bez względu na to, kto ma jakie poglądy polityczne to jest fakt. Natomiast podczas poprzednich rządów nikt tak mówić nie mógł – bredziła.
Źródło: PAP