Szokujące doniesienia! Czy Kora żyje w Ameryce Południowej?!

Kora i Michał Witkowski. Foto: Instagram
Kora i Michał Witkowski. Foto: Instagram
REKLAMA

Pisarz Michał Witkowski opublikował w mediach społecznościowych zaskakujący wpis dotyczący Kory. Twierdzi on, że piosenkarka postanowiła sfingować własną śmierć i obecnie żyje w Ameryce Południowej.

Witkowski poznał Korę w 2005 r., kiedy to wydał głośną książkę „Lubiewo” i przeprowadził się do Warszawy. Wówczas to piosenkarka zaprosiła go do swojego domu, a całe spotkanie zrelacjonował on na Facebooku.

REKLAMA

28 lipca minie dokładnie rok od śmierci wokalistki. Witkowski w ostatnim wpisie na Facebooku podał, że „Kora żyje”, a następnie twierdzi, że mieszka obecnie w Ameryce Południowej, gdzie śpiewa w barach dla prostytutek i dilerów narkotyków.

– Kora żyje. Po roku wciąż jeszcze uważam, że Kora nie mogła tak ot, umrzeć. Po prostu zmęczona polską dzisiejszą, atmosferą panującą w kraju, postanowiła sfingować własną śmierć i zacząć zupełnie nowe życie jako Carmen Meduza di Maura, gdzieś w Tijuanie, gdzieś w Montevideo, w dalekiej Patagonii… Śpiewa teraz w podłym barze przy autostradzie jak się jedzie na Santiago, śpiewa same znane covery, Blue Velvet, Strangers In The Night, same piosenki z filmów, a żyje z napiwków w różnych pesos… Wszyscy szaleją, grubi kierowcy tirów biją brawo spracowanymi dłońmi z odciskami od wielogodzinnego ściskania kierownicy, bo nie są przyzwyczajeni do tak wysokiego poziomu i takiej ekspresji w knajpie „Pueblo”! Albo śpiewa swoje „Paroles paroles” w podłej spelunce dla prostytutek i ich klientów w najgorszej dzielnicy Bogoty Santa Fe – napisał Michał Witkowski.

Źródło: pomponik.pl

REKLAMA