Boris Johnson odwiedził masarnię. Lewacy już ogłosili bojkot tej firmy

Boris Johnson. Foto: PAP/PA
Boris Johnson. Foto: PAP/PA
REKLAMA

Boris Johnson, główny kandydat na szefa partii konserwatywnej Wielkiej Brytanii i przyszłego premiera, odwiedził zakład produkujący kiełbasę. Skrajni lewicowcy zareagowali od razu, ogłosili bojkot wyrobów tej firmy.

Heck Food Ltd to znana marka w Wielkiej. Brytanii. Zakład od lat produkuje kiełbasy. Przeciwnicy Johnsona skrytykowali firmę, która zaprosiła prawicowego polityka.

REKLAMA

Skrajni lewicowcy nawołują do bojkotu jej produktów, używając przy tym hashtagu „BoycottHeck”.

„Przepraszam, ale nie kupię jedzenia od firmy, która nie tylko wspiera Johnsona, ale również rozważa nazwanie swojego produktu Kiełbaskami Borisa” – napisał jeden z komentatorów na Twitterze.

„Promujecie Borisa Johnsona na następnego premiera, a on nie ma moralności, wartości, jest nieszczery, ksenofobiczny oraz zniszczy ekonomię brakiem porozumienia dot. Brexitu, co będzie kosztowało utratę pracy i środków do życia” – napisał ktoś inny.

Firma próbowała się bronić, wydając oświadczenie w tej sprawie, podkreślając, że zaprosiła obu kandydatów na lidera Partii Konserwatywnej (Johnsona i Jeremy Hunta), jednocześnie dodając, że zaprasza każdego do odwiedzenia fabryki.

To jednak nie przekonuje tych, którzy wezwali do bojkotu. Nic dziwnego. Nietolerancja jest znakiem firmowym lewicy.

Jednak jak wiadomo lewicowcy to w dużej części wegetarianie i weganie więc zapewne firma dużo nie ucierpi. Może wręcz odnieść sukces, bo sympatyków Johnsona nie brakuje, a oni chętniej jędza kiełbasy.

REKLAMA