Na początku lipca Małgorzata Rozenek-Majdan wraz z Radosławem Majdanem i dziećmi udała się na długo wyczekiwane wakacje do Włoch. Obecnie przebywa w Weronie, gdzie spotkało ją dość niecodzienne przeżycie.
Małżonkowie odwiedzili już dom Julii, gdzie Perfekcyjna Pani Domu dotknęła swej prawej piersi, a Radosław wykonał dla niej serenadę pod balkonem – wszystko to, aby zapewnić sobie szczęście.
– Plan na dziś wykonany. Dom Julii i dotknięcie jej prawej piersi na szczęście. Serenada pod balkonem w wykonaniu mojego Romeo. Pyszna pizza na Piazza delle Erbe. Wizyta w Arena di Verona. Najlepsze dopiero przed nami… Ostrygi i owoce morze podlane najlepszym winem – pisała podekscytowana celebrytka w mediach społecznościowych.
Niestety, plany te pokrzyżowała pogoda. Otóż Weronę nawiedziły opady gradu.
– My w ogóle mamy szczęście do ekstremalnych warunków pogodowych. Mieliśmy wyjść na romantyczną kolację – wyznała.
– No co za akcja, to jest w ogóle niewiarygodne. U nas jest dosłownie za oknem, jak w Boże Narodzenie […] Słuchajcie, pachnie śniegiem i w ogóle to jest niesamowite, to robi takie wrażenie. Totalny szok, totalny. […] Słuchajcie, uderzył mnie kawałek gradu – zachwycała się Małgorzata Rozenek-Majdan.
Źródło: pudelek.pl