
We wtorek w Katowicach został wydany wyrok wobec internauty, który groził w sieci śmiercią posłowi Platformy Obywatelskiej Cezaremu Tomczykowi. Do zdarzenia doszło w sierpniu 2017 roku. Sąd uznał Arkadiusza K. za winnego.
– Była taka sytuacja, że zacząłem dostawać wiadomości na Facebooka od anonimowego człowieka, który groził mi i mojej rodzinie śmiercią. Sugerował, że wie gdzie mieszkam – mówił dla „Polsat News” poseł Tomczyk.
Prokuratura zajęła się sprawą i miesiąc po rozpoczęciu śledztwa namierzyła nadawcę wiadomości zawierające groźny śmiertelne.
Po blisko dwóch latach, sąd w Katowicach wydał wyrok – rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i kara grzywny w wysokości 100 stawek dziennych.
To druga taka sprawa karna w Polsce. Pierwsza dotyczyła poseł Agnieszki Pomaskiej z PO oraz radnej Anny Kołakowskiej z PiS. – Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso – napisała Kołakowska, za co musiała zapłacić 1000 złotych grzywny.
Po raz pierwszy jednak sąd wydał wyrok skazujący w zawieszeniu podczas rozprawy karnej. Sporo takich powództw toczy się natomiast w trybie cywilnym.
Poseł Tomczyk uczestniczył w rozprawie i jak powiedział po jej zakończeniu przez kamerami „Polsat News”, oskarżony 24-letni Arkadiusz F. był na sali sądowej i przyznał się do winy. Po ogłoszeniu wyroku miał wyrazić skruchę.
Źródło: Polsat News/nczas.com