
Dyrektorzy i zastępcy dyrektorów w TVP zarabiali średnio w 2018 roku 21,8 tys. zł miesięcznie brutto; dziennikarze honoraryjni 12,2 tys. zł; motywacyjni 7,5 tys. zł. To wszystko jednak nic w porównaniu z ogromnymi podwyżkami jakie zafundowali sobie Jacek Kurski i Maciej Stanecki.
W ciągu dwóch lat roczne zarobki członków dwuosobowego zarządu czyli Jacka Kurskiego i Macieja Staneckiego wzrosły po ponad 100 tys. zł. na głowę. Stanecki w marcu tego roku został odwołany przez Radę Mediów Narodowych.
Panowie z zarządu są poza zasięgiem innych pracowników, ale reszta osób zatrudnionych w telewizji reżimowej również nie ma specjalnych powodów do narzekania.
Wśród pracowników zatrudnionych na etat najwięcej zarabiali oczywiście dyrektorzy i ich zastępcy – średnio 21 tys. 840 zł brutto (stawki bez nagród, odpraw, odszkodowań i ekwiwalentów).
Na drugim miejscu byli doradcy zarządu zarabiając ok. 100 zł. mniej niż dyrektorzy – przeciętnie 20 tys. 767 zł.
Dobrze opłacani w „telewizji Kurskiego” są również korespondenci zagraniczni i zarabiają średnio 17 tys. 201 zł.
Dziennikarze honoraryjni dostawali wynagrodzenie rzędu 12 tys. 194 zł, a motywacyjni 7 tys. 463 zł.
To wszystko całkiem niezłe kwoty, szczególnie w Polsce. W większości wypłaty fundowane są z kieszeni podatników ponieważ TVP nie jest w stanie sama na siebie zarobić.
Źródło: Wirtualne Media/Onet