Janusz Korwin-Mikke był gościem telewizji wRealu24, gdzie mówił o sytuacji wewnątrz Konfederacji. Prezes partii KORWiN opowiedział o kulisach zerwania współpracy z Markiem Jakubiakiem, a także ewentualnej koalicji z Pawłem Kukizem i Maxem Kolonki.
– Pan Jakubiak się nigdy do Konfederacji nie zapisał, on zawsze twierdził, że on nie jest w Konfederacji. Jak nie jest, to dalej nie jest – stwierdził Korwin-Mikke, odnosząc się do słów posła Marka Jakubiaka, że ten nigdy nie był w Konfederacji, a jedynie pełnił rolę pomocniczą.
Prowadzący Marcin Rola pytał o to, czy nie lepiej jednak byłoby dla jednych i drugich dogadać się. – My nie możemy zrozumieć o co tak naprawdę chodziło. Pan Jakubiak miał obiecane pierwsze miejsce i to w Warszawie, pan Liroy prosił o miejsce w Kielcach, miał obiecane pierwsze miejsce w Kielcach. Nie wiem o co chodzi – odparł prezes partii KORWiN.
Korwin-Mikke powiedział także, że Federację dla Rzeczypospolitej Jakubiaka spotkał ten sam los co partię KORWiN. Ktoś zarejestrował partię o tej nazwie przed nim, by zrobić posłowi wybranemu z list Kukiz’15 na złość. W podobnej sytuacji z partią KORWiN sądy przez 5 lat nie potrafiły rozstrzygnąć sporu.
Korwin-Mikke przypomniał, że pojawiały się głosy krytyczne wobec obecności Marka Jakubiaka w Konfederacji. – Ja uważam, że dobrze żeby on u nas był. Nie wiem dlaczego się obraził i sobie poszedł – skwitował krótko były europoseł.
Marcin Rola wrzucił kolejny temat, którym było spotkanie Marka Jakubiaka z Maxem Kolonko. Okazało się, że obaj panowie dzwonili do Korwin-Mikkego i proponowali wspólne akcje. Dodatkowo z Maxem Kolonko miał spotkać się Paweł Kukiz. Prowadzący dopytywał o to, czy nie ma prób dogadania się m.in. z Markiem Jakubiakiem.
– Myśmy się z panem Jakubiakiem spotykali i z jakichś tajemniczych powodów nic z tego nie wyszło (…) Pan Jakubiak twierdzi, że ja chciałem rządzić, ale przecież nie ma w ogóle prezesa w tej Konfederacji. Szczerze mówiąc, jak były spotkania, to akurat najwięcej mówił pan Jakubiak – tłumaczył Korwin-Mikke.