Magda Cielecka lubi błyszczeć swoją aktywnością w mediach plotkarskich. Aktorka wielokrotnie angażowała się w lewackie akcje, zapewne po to, aby przypomnieć widzom swoje nazwisko. Teraz postanowiła odnieść się do tematu preferencji seksualnych, czym mocno zaskoczyła swoich fanów.
Tego, że aktorka będzie usilnie starała się wyjaśnić, iż „miłość nie wyklucza” i że „miłość nie ma płci” mogliśmy się domyślać. Modne hasła, wystrzeliwane jak z pistoletu maszynowego to codzienność dla gwiazdy, która lubi bratać się z Maciejem Stuhrem w kwestiach światopoglądowych i politycznych.
Fani, nawet ci najzagorzalsi prawdopodobnie nie spodziewali się, aż tak odważnej wypowiedzi. Magda Cielecka ogłosiła bowiem, że jest biseksualna i jednocześnie chętna do pokochania jakiejś kobiety.
Nie miałam takiego doświadczenia, ale dopuszczam, że zakochuję się w kimś i jest nim kobieta – zapowiedziała aktorka z rozmowie z magazynem „Elle”.
Nie wiadomo, jak fani zareagują na te „rewelacje” wypowiadane przez aktorkę. Zapewne część z nich wyrazi ogromne zadowolenie i będzie wyrażało wsparcie, że Cielecka wreszcie zdecydowała się wyjawić swoją tajemnicę, która jest przecież tak nowoczesna i pasująca do trendów.
Możliwe też, że aktorka właśnie wywołała prawdziwą falę aktorskich ogłoszeń i specyficznych coming out-ów dotyczących biseksualności.
Źródło: Magazyn „Elle” / NCzas.com
