Na Ukrainie będą kastrować pedofilów. Ale tylko dlatego, że znieśli karę śmierci

Kajdanki, areszt. Obrazek ilustracyjny. Fot. Pixabay
Kajdanki, areszt. Obrazek ilustracyjny. Fot. Pixabay
REKLAMA

Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła ustawę zakładającą, że pedofile krzywdzący nieletnich będą karani przymusową chemiczną kastracją. Projekt ustawy poparło 247 z 450 deputowanych. Projekt wyszedł z Partii Radykalnej.

Autor ustawy, Ołeh Laszko z Partii Radykalnej, tak wypowiada się na jej temat w oficjalnym komentarzu dołączonym do samego dokumentu:

REKLAMA

„Dożywocie ani kara śmierci za przestępstwa seksualne wobec malutkich dzieci nie są przewidziane w ukraińskim prawie. I mało prawdopodobne, że gwałciciel nie wróci do swojego zajęcia po wyjściu z więzienia”– możemy przeczytać.

Przy okazji wprowadzenia zaostrzenia kar na Ukrainie powstał również ogólnopaństwowy rejestr pedofilów, do którego dostęp będzie miał każdy obywatel – głosowany był również kontrprojekt zakładający, że taki dostęp mogliby mieć jedynie pracownicy służb bezpieczeństwa i oświaty, jednak nie przeszedł.

Kastracja pedofilów to kara stosowana m.in. w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji, Niemczech, Danii, Norwegii Kanadzie i Izraelu. W Polsce sam pomysł budzi opór środowisk lewicowych.

Źródło: Biełsat, nczas

REKLAMA