Nicki Minaj walczy o prawa kobiet i LGBT. Jednocześnie podejmuje islamofobiczną decyzję

Nicki Minaj/fot. PAP/EPA
Nicki Minaj/fot. PAP/EPA
REKLAMA

Znana raperka Nicki Minaj odwołała swój koncert w Arabii Saudyjskiej na festiwalu Jeddah World Fest. Jak ogłosiła, zrobiła to w imię walki o prawa kobiet, LGBTQ oraz wolność słowa.

Nicki Minaj to popularna na cały świat czarnoskóra raperka. Do niedawna była niekwestionowaną królową tej branży, tak jak Zenek Martyniuk jest królem disco-polo.

REKLAMA

Obecnie jednak jej pozycja jest zagrożona przez 10 lat młodszą rywalkę, Cardi B. Minaj szuka więc sposobu, by się wybić.

Na nic się zdało wypuszczenie nowego kawałka „Megatron”, który miał jej zapewnić powrót na szczyty list przebojów. Postanowiła więc użyć politycznej poprawności, ale chyba się trochę zapętliła.

Właśnie ogłosiła, że rezygnuje z występu jako główna atrakcja wieczoru na Jeddah World Fest w Arabii Saudyjskiej. Apelowały do niej o to m.in. grupy LGBTJOŁ.

Po głębokim namyśle zdecydowałam się wycofać z zaplanowanego koncertu w ramach Jeddah World Fest. Niczego nie pragnę bardziej, niż wystąpić przed fanami w Arabii Saudyjskiej. Po zasięgnięciu wiedzy dotyczącej tej kwestii uznałam jednak, że ważne jest moje wyraźne poparcie dla praw kobiet, społeczności LGBTQ oraz wolności wyrażania się – napisała Nicki Minaj w oświadczeniu.

Oczywiście, szlachetne jest walczenie o prawa kobiet w Arabii Saudyjskiej, szczególnie, że feministki niechętnie poruszają ten temat. Czy jednak walka o te w tymże państwie nie oznacza islamofobii?

Źródło: pudelek.pl

REKLAMA