Zaginiony 5-letni Dawid Żukowski nie żyje? Przerażające wstępne ustalenia śledczych

5-letni Dawid Żukowski/fot. Warszawska Policja
5-letni Dawid Żukowski/fot. Warszawska Policja
REKLAMA

Z naszych informacji wynika, że ojciec w samochodzie mógł przewozić zwłoki – alarmuje „Super Express”. Śledczy bowiem przebadali auto, które pozostawił ojciec 5-letniego Dawida Żukowskiego, zaś technicy sprawdzali, czy w samochodzie dziecko było jeszcze żywe.

Według nieoficjalnych ustaleń, na które powołuje się SE, mężczyzna mógł przewozić w samochodzie już zwłoki 5-latka. Są to wstępne ustalenia.

REKLAMA

 Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, służby znają już wstępny wynik badań skody, którą porzucił ojciec 5-letniego Dawida. Wynik wstępnych ustaleń jest przerażający. Ojciec prawdopodobnie mógł przewozić w samochodzie zwłoki – czytamy w SE.

Poszukiwany chłopiec jest ubrany w niebieską bluzę, niebieskie spodnie jeansowe i niebieskie trampki z logo Zygzaka McQueena. Zdjęcie Dawida jest dostępne na stronie warszawskiej policji.

5-letni Dawid z Grodziska Mazowieckiego zaginął w środę po południu. Chłopiec został zabrany przez ojca z miejsca zamieszkania około godz. 17. Mężczyzna zginął potrącony przez pociąg. Informacje o śmierci mężczyzny policja z Grodziska otrzymała przed godz. 21:00. Wciąż trwają poszukiwania.

W poszukiwaniu chłopca bierze udział policja, WOT oraz niemieccy policjanci z Drezna. Chłopiec miał rosyjskie obywatelstwo.

Źródła: se.pl/nczas.com

REKLAMA