Zajadasz się latem owocami? Sprawdź czy powoli nie wyniszcza Cię choroba! Echinococcus multilocularis atakuje właśnie o tej porze roku

Winogrona/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
Winogrona/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
REKLAMA

Jeśli latem zajadasz się owocami lasu prosto z krzaka to istnieje duża szansa, że złapałeś bąblowicę. Choroba czasami nie daje o sobie znać całymi latami dlatego lepiej uważać i często się badać.

Na powierzchni dzikich owoców znajdować się może tasiemiec Echinococcus granulosus lub Echinococcus multilocularis. Larwy tych tasiemców wywołują niebezpieczną dla ludzi chorobę zwaną bąblowicą.

REKLAMA

Larwy bąblowicy najczęściej roznoszą leśne zwierzęta (np. lisy) – larwy lądują w odchodach, a następnie na leśnych owocach. Zazwyczaj ostatecznymi żywicielami są psy, wilki i inne zwierzęta, które w jakiś sposób mogą mieć z larwami styczność.

W tym szczególnym okresie w lesie jakim jest lato, narażeni są również ludzie. Jedzenie owoców prosto z krzaka kusi, ale okazuje się, że jest również niebezpieczne.

Jakie są czynniki ryzyka zarażeniem bąblowicą?

Czynnikami ryzyka są:

– kontakt z ziemią, zwłaszcza runem leśnym,
– kontakt z psem karmionym odpadami ubojowymi,
– hodowla świń lub owiec,
– spożywanie nieumytych warzyw i owoców.

Przebieg choroby

Tasiemiec wylęga się z połkniętej larwy w jelicie cienkim (onkosfera), po wykluciu przenika przez ścianę jelita do krążenia wrotnego, by następnie zagnieździć się w wątrobie (najczęściej) lub innych narządach. W wątrobie tworzy torbiel, która się systematycznie powiększa (0,5-1 cm na rok).

Objawy jakie wywołuje choroba

Objawami zachorowania na bąblowice są:

– dyskomfort w okolicy podżebrowej prawej
– uczucie pełności w nadbrzuszu
– powiększenie wątroby

Objawy te bardzo często są przez pacjentów mylone z nowotworem.

Lekarz stawia choremu diagnozę w oparciu badania obrazowe (USG, TK, MR).

Po wizycie w lesie i spożywaniu owoców prosto z krzaka warto pójść do lekarza i się przebadać. To lepsze niż martwić się kilka lat później poważną chorobą.

Źródło: parenting.pl

REKLAMA