Tysiące ludzi chce zaatakować najbardziej strzeżoną bazę w USA! Tam ma być ukryte rozbite UFO

USA przyznaje, że UFO istnieje. Foto: Facebook
USA przyznaje, że UFO istnieje. Foto: Facebook
REKLAMA

400 tysięcy osób ma zamiar pojawić się na pustynnych obszarach USA, w stanie Nevada, gdzie znajduje się słynna strefa 51, o której się od dziesiątków lat mówi, że znajdują się tam nie tylko tajne laboratoria armii amerykańskiej ale także są szczątki rozbitych pojazdów UFO oraz kosmici martwi lub żywi.

20 września ma nastąpić szturm na bazę przez te tysiące ludzi, którzy zostali zmobilizowani za pośrednictwem społecznościowych mediów.

REKLAMA

Wszystkich nas nie powstrzymacie, zobaczymy tych kosmitów” – napisali organizatorzy tego wydarzenia. Faktycznie nawet armia nie powstrzyma takiego tłumu. Oczywiście nie pojawi się tam 400 tysięcy ludzi, ale co najwyżej kilka tysięcy różnego rodzaju fanatyków kosmosu. Szturm na bazę jest praktycznie niemożliwy.

Sama strefa wraz z otaczającą ją okolicą jest pilnie strzeżona przez uzbrojone specjalne jednostki patrolujące całą okolicę i mające stanowiska na wzgórzach sąsiadujących z bazą. Mówi się, że potrafią strzelać do intruzów nawet bez ostrzeżenia.

Strefa 51 powstała dla CIA w 1955 r. O stopniu tajemniczości świadczy fakt, że przed pól wieku rząd USA twierdził, że Strefa 51 nie istnieje. Dopiero w 2013 r. CIA oficjalnie potwierdziło jej istnienie.

Co faktycznie znajduje się w tej bazie, to nikt nie wie. Na pewno najbardziej skrywane tajemnice znajdują się głęboko pod ziemią, na wiele pięter w dól. Nie ma mowy, żeby ktoś się tam dostał, nawet pół miliona ludzi nie ma szans.

Źródło: GeekWeek

REKLAMA