
Gwiazdy disco-polo coraz częściej padają ofiarami oszustów. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Informacje o rzekomej śmierci wokalistów pojawiają się coraz częściej, budzą więc coraz mniejsze zainteresowanie. Niedługo więc podłe kłamstwa m.in. o Zenku Martyniuku nie będą już nikogo ruszać.
Zenek Martyniuk po raz kolejny w ciągu jednego roku został „uśmiercony” przez Internautów. Poprzednie tego typu plotki pojawiły się niespełna pół roku temu – w marcu. Nieco wcześniej ofiarą okrutnych żartów padł inny wokalista disco-polo Marcin Miller.
Wpisy, które mogły wprawić fanów disco-polo w osłupienie pojawiły się w mediach społecznościowych. Jednak już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z oszustwem. Oto przykładowe wpisy, które można było przeczytać m.in. na Facebooku:
Z OSTATNIEJ CHWILI! Zenek Martyniuk NIE ŻYJE! [*] Masakra.. wypadki samochodowe nie sa do przewidzenia niestety… Spoczywaj w pokoju…”
lub
„ZENEK MARTYNIUK NIE ŻYJE! Masakra… dlaczego Bog zabiera tych dobrych ludzi Ludzi [*]” (pisownia oryginalna – red.)
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ




Do postów za każdym razem załączone były zdjęcia z rzekomego wypadku samochodowego oraz link do „artykułu”, który miał opisywać owo zdarzenie. Zazwyczaj celem oszustów zamieszczających takie ogłoszenia jest wyłudzenie pieniędzy lub zainfekowanie komputera wirusem, np. w celu zebrania danych.
Bardzo często takie oszustwo, bazujące na szokujących informacjach, błyskawicznie rozchodzi się po sieci za sprawą publikacji linku na profilu osoby, która w niego wcześniej kliknęła.
Jeżeli więc zobaczyliście takie wpisy, pod żadnym pozorem nie klikajcie w link. Informacje zawarte w nim są po prostu nieprawdziwe. – Zenon czuje się dobrze – nic mu się nie stało, żadnego wypadku nie było, a obecnie przygotowuje się do kolejnego weekendowego koncertowania na terenie naszego kraju – czytamy na portalu disco-polo.info.