
W ostatnim czasie ponownie odżyły obawy związane z III Wojną Światową. Ognisk zapalnych nowego konfliktu ogólnoświatowego jest co najmniej kilka, a główne z nich skupione są w Azji. Rosyjski ekspert ds. wojskowości nie ma wątpliwości, że w najbliższym czasie może dojść do eskalacji przemocy.
W ostatnim czasie znacząco wzrosło napięcie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem, po tym jak azjatycki kraj postanowił wypowiedź traktat INF. Napięcie wzrosło także po prowokacjach w Zatoce Perskiej, za którymi miał stać Iran.
Jak na razie, jedynie dzięki chłodnym głowom przywódców obu państw, do konfliktu nie doszło. Jednak zdaniem Igora Nikulina, rosyjskiego eksperta ds. wojskowości, wybuch III Wojny Światowej to jedynie kwestia czasu.
Nikulin początek nowego globalnego konfliktu wiąże właśnie z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Nikulin, jak na rosyjskiego eksperta przystało, uważa że Stany Zjednoczone prą do wojny.
Jego zdaniem polityka zagraniczna Donalda Trumpa opiera się na podważaniu międzynarodowych umów dotyczących bezpieczeństwa. Warto w tym kontekście przypomnieć sankcje gospodarcze wprowadzone przez USA wobec Iranu.
Zdaniem rosyjskich mediów są one niesprawiedliwe, gdyż Teheran poszedł już na daleko idące ustępstwa w dziedzinie uzbrojenia, a mimo to „Stany Zjednoczone nie postanowiły odwołać sankcji”.
Nałożone sankcje odbijają się oczywiście również na państwach współpracujących z Iranem, wśród których znajduje się Rosja. Warto podkreślić, że także polskie firmy w ostatnim czasie robią coraz więcej biznesów z bliskowschodnim krajem.
Zdaniem Nikulina takie działania wynikają z tego, że w USA istnieje „partia wojny”, której celem jest wywołanie kolejnego konfliktu, którego zarzewiem ma być ponownie Bliski Wschód.
Według rosyjskiego eksperta już niedługo może dojść do prowokacji, podobnej do tej z 11 września 2001 roku (wg jego oceny – red.), a perspektywa ta sprawia, że „ludzkość znajduje się na skraju III Wojny Światowej”.