Uzbrojony mężczyzna zaatakował ośrodek dla imigrantów. Zginął po wymianie ognia z policją

REKLAMA

Uzbrojony w strzelbę mężczyzna zaatakował w sobotę ośrodek dla nielegalnych imigrantów oczekujących na procedurę deportacyjną w Tacoma, w stanie Waszyngton. Mężczyzna zginął po wymianie ognia z policjantami.

Według policji w Tacoma, mężczyzna, którego personaliów nie ujawniono, obrzucił ośrodek „ładunkami zapalającymi”. Nie wiadomo jakimi kierował się motywami.

REKLAMA

Do ataku doszło w sobotę nad ranem, czasu lokalnego, wkrótce po tym jak przed ośrodkiem odbyła się pokojowa demonstracja protestacyjna przeciwko sposobom traktowania imigrantów.

Rzeczniczka miejscowej policji Loretta Cool oświadczyła, że mężczyzna podpalił samochód i próbował spowodować pożar ośrodka, w którym przebywają także rodzice oddzieleni od ich dzieci, oczekujący na rozpatrzenie ich sprawy przez władze imigracyjne.

Do incydentu doszło w przeddzień zapowiedzianej przez władze zakrojonej na szeroką skalę akcji przeciwko nielegalnym imigrantom. Według amerykańskich mediów akcja obejmie ponad 700 mniejszych i większych miast w całych Stanach Zjednoczonych.

Prezydent Donald Trump przypomniał w piątek, że naloty rozpoczną się w niedzielę. Jak powiedział „niektórzy imigranci zostaną odesłani do swych krajów, a kryminaliści trafią do więzień”.

W sobotę w wielu miastach USA odbyły się protesty przeciwko zaplanowanej akcji. Władze niektórych stanów i miast zapowiedziały, że nie będą udzielać pomocy służbom imigracyjnym.

Związek na rzecz Wolności Obywatelskich (ACLU) wystąpił z pozwem przeciwko rządowi uzasadniając, że przed deportacją nielegalni powinni mieć prawo przedstawienia swojej sprawy sędziemu imigracyjnemu. (PAP)

REKLAMA