– Nie wszystko jest dobre i ta dobra zmiana nie jest taka całkiem dobra – powiedział duchowny zawiadujący największym katolickim radiem w kraju do wiernych zgromadzonych na XXVIII Pielgrzymce Rodzin Radia Maryja.
O. Tadeusz Rydzyk przemawiał do osób zgromadzonych na na XXVIII Pielgrzymce Rodzin Radia Maryja. Kapłan mówił o kontrowersyjnej Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (Konwencja Stambulska):
„Nie odwołali tego. Platforma wprowadziła i PSL, a ci nie odwołali. Dobrze, że jest 500 plus, dobrze, że są pieniądze na chleb, ale chleb to nie wszystko” – krytykował obóz rządzący zakonnik.
„W rządzie trzeba być katolikiem, i w parlamencie trzeba być katolikiem, i w urzędach trzeba być katolikiem, a nie zostawiać katolicyzm za drzwiami. To jest wielki dramat, ten marksizm idzie bardzo mocno również w Polsce. Dzieci idą na uniwersytety i bardzo często wychodzą niewierzący, bo jest sączony ten ateizm marksistowski.” – ocenił o. Tadeusz Rydzyk.
„W telewizji publicznej za pieniądze Polaków i katolików puszcza się filmy, które źle przedstawiają rodzinę. Wzorce złe, rozwód za rozwodem, partner za partnerem. Geje i wszyscy inni, LGBT, coś obrzydliwego. Puszczają w TVP. Jaka to dobra zmiana? Dobrze, że jest „500 plus” i inne rzeczy, ale duch narodu…” – krytykuje rządzących właściciel Radia Maryja.
Czy to rzeczywisty konflikt, czy też próba wpłynięcia na PiS? Możliwe, że o. Rydzyk chce wymusić na Jarosławie Kaczyńskim, aby na listach do polskiego parlamentu pojawiło się jak najwięcej jego ludzi w zamian za przychylność jego mediów.
Z drugiej strony dzięki rozdawniczej polityce rządu zdaje się, że w coraz mniejszym stopniu PiS musi polegać na radiomaryjnym elektoracie, bo został on zastąpiony przez elektorat roszczeniowców.
Źródło: Wirtualna Polska
