
W „Toy Story 4”, które właśnie trafiło do kin, pojawiła się scena z bohaterami LGBT. Jak podkreślają krytycy przeciwni szerzeniu homopropagandy, scena z lesbijkami była nieistotna dla całej fabuły, jednak Disney postanowił ją mimo wszystko umieścić w bajce dla dzieci.
Chodzi o scenę z samego początku filmu, w której nowa właścicielka Andy’ego po raz pierwszy idzie do przedszkola. Widać tam także dwie kobiety, które odprowadzają do placówki dziewczynkę i żegnają się z nią uściskiem.
W odpowiedzi na najnowszą produkcję Disney’a powstała petycja przeciwko propagowaniu treści LGBT w filmie „Toy Story 4”. Podpisało się pod nią już ponad trzynaście tysięcy osób. Jak podkreślają twórcy petycji, scena, o której mowa, to „subtelne acz oczywiste promowanie stylu życia LGBTQ”.
„Seans «Toy Story 4» to ostatnie miejsce, w którym rodzice spodziewaliby się, że ich dzieci zostaną skonfrontowane z treściami dotyczącymi orientacji seksualnej. Kwestie tego rodzaju są wprowadzane zbyt wcześnie i zbyt szybko. To powszechne, ale niepotrzebne” – czytamy.
„UWAGA! «Toy Story 4» właśnie trafiło do kin, ale tym, czego nie spodziewaliśmy się po filmie, była obecność bohaterów LGBTQ. Nieważne, jak bardzo nieistotne dla całej opowieści były te postaci, Disney i tak uznał, że powinno się je tam umieścić” – czytamy na stronie grupy OneMillionMoms.
Źródło: noizz.pl