Holecka odpowiada Mazurkowi. „Tak bardzo chcesz zostać przytulony przez ten salonowy establishment, że musisz się im przypodobać?”

Danuta Holecka i Robert Mazurek. Foto: PAP/ YouTube
Danuta Holecka i Robert Mazurek. Foto: PAP/ YouTube
REKLAMA

Szefowa „Wiadomości” Danuta Holecka odpowiedziała na list redaktora Roberta Mazurka. „Robercie, ile listów otwartych napisałeś do mediów i dziennikarzy, którzy przez lata byli twarzami przemysłu pogardy? (…) Skoro się zwracasz do mnie, ja też skorzystam ze sposobności i zadam Ci kilka pytań” – pisze Danuta Holecka, szefowa „Wiadomości” TVP.

Danuta Holecka twierdzi iż wie dlaczego Mazurek zdecydował się na taką formę wypowiedzi, bo chciał mieć pewność, że dotrze do tych środowisk, którym nie jest po drodze z „Wiadomościami” i z partią rządząca.

REKLAMA

„Nie rozumiem dlaczego rozbicie przez „Wiadomości” TVP informacyjnego kartelu, który w III RP decydował o przekazach dnia, wywołuje w Tobie aż taką frustrację. Pierwszy raz od lat Polacy mają szansę zobaczyć rzeczywistość, która nie jest autoryzowana na Czerskiej. To chyba dobrze, że tak jest, nie uważasz?” – pyta szefowa „Wiadomości”.

Przypomniała, że Mazurek wiele razy sam krytykował „dziennikarstwo stadne”, więc dopytała, co takiego się stało, że sam zaczął właśnie to robić i ustawiać się w tłumem w pozycji cenzora i „arbitra tego, co jest w mediach publicznych właściwe, a co nie”.

„Zaczynasz mówić tym samym głosem, co Agnieszka Kublik i Tomasz Lis, którzy przez lata mieli absolutny monopol na tzw. prawdę. Czy tak bardzo chcesz zostać przytulony przez ten salonowy establishment, że musisz się im przypodobać? Bo znam Cię i nie wierzę, że jesteś tak małostkowy i pamiętliwy, że wciąż żywisz urazę, o to, że jednak nie pracujesz dla TVP” – stwierdziła Holecka.

Danuta Holecka w pewnym momencie przechodzi do kontrofensywy i zadaje pytanie redaktorowi Mazurkowi: „Czy nie przeszkadza Ci publikowanie swoich tekstów w medium, które zmieniło właściciela na skutek politycznej inicjatywy rządu PO? Czy ten tekst to Twoja inicjatywa, czy zapotrzebowanie na niego zostało ustalone w czasie kolejnego spotkania przy słynnym śmietniku?”.

„Robercie, ile listów otwartych napisałeś do mediów i dziennikarzy, którzy przez lata byli twarzami przemysłu pogardy? Dlaczego dopiero dzisiaj kreujesz się na sumienie polskiego dziennikarstwa i chcesz rozliczać tylko moją pracę? Dlaczego wtedy milczałeś?” – pyta Holecka.

Źródło: TVP Info

REKLAMA