
Kolejny dzień policja i śledczy nie mogą znaleźć 5-letniego Dawida Żukowskiego. Po raz ostatni chłopiec był widziany w towarzystwie swojego ojca, 10 lipca, w środę. Sam ojciec popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg, a 5-latka dalej nikt nie widział. Teraz sięgnięto po broń ostateczną, wizję Krzysztofa Jackowskiego.
5-letni Dawid Żukowski od środy 10 lipca jest poszukiwany przez policję, straż pożarną oraz żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Wiadomo, że chłopiec po raz ostatni był widziany z ojcem.
Z niewiadomych przyczyn mężczyzna kilka godzin później popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg w Grodzisku Mazowieckim.
„Wynik wstępnych ustaleń jest przerażający. Ojciec prawdopodobnie mógł przewozić w samochodzie zwłoki” – informuje za policją „Super Express”.
Co o tym myśli jasnowidz z Człuchowa?
„Mam złe przeczucia” – powiedział SE.pl Krzysztof Jackowski pytany o sprawę zaginięcia 5-letniego Dawida.
Najsłynniejszy jasnowidz w kraju przyznał, że dokonywał wizji na temat tej tajemniczej historii. Jego zdaniem chłopca należy szukać bliżej Grodziska Mazowieckiego.
Jasnowidz zaznaczył na mapie rejon, gdzie należy skupić uwagę policjantów. Niestety ale wszystkie znaki wskazują, że 5-letni Dawid nie żyje.
Źródło: Super Express