Okazuje się, że różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn obejmują już etap kieszonkowego, a chłopcy „zarabiają” tu średnio o 5% więcej niż uczące się dziewczęta. Chodzi tu o pieniądze otrzymywane od rodziców, ale też wynagrodzenie za drobne usługi.
Różnica w wynagrodzeniu osiąga podobno najwyższy poziom w wieku 11 lat, kiedy to chłopcy dorabiają średnio 404 GBP, w porównaniu do średniej dla dziewcząt wynoszącej 371 GBP. Średnio dla wszystkich przedziałów wiekowych różnica ta wynosi 5%.
Chłopcy w wieku od 8 do 15 lat w Wielkiej Brytanii mają do dyspozycji średnio o 20 funtów więcej „kieszonkowego”, niż dziewczęta w tym samym przedziale wiekowym. Dziewczynki mają wyższe kieszonkowe tylko w wieku od 6 do 8 lat.
Specjaliści ds. równości pocieszają się, że 5% różnica w wynagrodzeniu dla dzieci to i tak mniej, niż wśród dorosłych, gdzie jest to 9,6% rocznie. Okazuje się jednak, że „utrwalanie tego stereotypu” ma już miejsce w rodzinach.
Okazuje się jednak, że rodzice wiedzą co robią. Do 16 roku życia chłopcy są znacznie lepsi w oszczędzaniu, niż dziewczęta. W wieku 13 lat chłopcy oszczędzają średnio 65 funtów rocznie, a dziewczęta zaledwie 41 funtów. Zmienia się to po 17 roku życia (inwestycje głównie w gry). 103 funty oszczędzają wtedy młode kobiety, a płeć przeciwna tylko 84 funty. Po „18” wszystko wraca do normy…, a jak jest dalej – to już wie każdy mąż i nie-mąż.
This is depressing… https://t.co/zHS8dQINe8
— Rachel Healey-Harris (@rachhealey) July 15, 2019
Badania tego typu w Wielkiej Brytanii na próbie 75 tys. osób przeprowadziło Consumer Data Research Center z University College London.
Źródło: Sky News