Mamy nowe informacje ws. tajemniczego zaginięcia Dawida Żukowskiego. Poszukiwania chłopczyka nadal trwają. Na światło dzienne wychodzą informacje, o problemach, jakie miał ojciec 5-latka. Ojciec podczas niedawnej wizyty w przedszkolu, miał stwierdzić, że Dawid na pewien czas wyjeżdża i nie będzie pojawiał się w placówce.
Do teraz mały Dawid Żukowski nie został dotąd odnaleziony. Przypomnijmy, że poszukiwania małego chłopca zostały wszczęte w nocy z środy na czwartek, po tym jak na komisariat w Grodzisku Mazowieckim matka zgłosiła zaginięcie syna.
Miała ona wtedy przekazać policjantom, że kilka godzin wcześniej kontaktował się z nią ojciec dziecka i poinformował, że kobieta więcej już nie zobaczy syna. Mężczyzna tego samego dnia popełnił samobójstwo. Chłopiec zniknął bez śladu.
Nowe informacje w tej sprawie podaje psycholog Teresa Gęs dla Polsat News. Rozmawiała ona w tej sprawie z wieloma mieszkańcami miasta.
„Ludzie znają mnie z mediów, więc opowiadali mi wiele rzeczy. Mówią, że ojciec Dawida miał problemy z hazardem i narkotykami” – stwierdziła na antenie Polsat News.
Gąs wspomniała też o swojej rozmowie z właścicielką sklepu w Grodzisku, którą dobrze zna i ręczy za jej słowa.
„Była u niej w sklepie klientka, która słyszała rozmowę ojca Dawida w przedszkolu. Miał wówczas przekazać, że przez dłuższy czas nie będzie dziecka w placówce, bo wyjeżdża” – wyznała psycholog.
Przypomnijmy, że zgodnie z ustaleniami policji, ojciec 5-latka w dniu zaginięcia chłopca przekazał żonie tragiczną wiadomość SMS: „Już nigdy nie zobaczysz syna”. Dwie godziny później policja otrzymała zgłoszenie, że mężczyzna popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg.
To zachowanie stara się wytłumaczyć Teresa Gęs. W ocenie psycholog prawdopodobnie mężczyzna miał osobowość suicydalną.
„To jest taki typ człowieka, który wlicza w scenariusz, jako jedno z rozwiązań, popełnienie samobójstwa. Jeżeli coś mu się w życiu nie uda, to może popełnić samobójstwo – opowiadała Gęs.
Dalej psycholog stwierdza, że niepokoją ją informacje, iż w Grodzisku Mazowieckim pojawili się w sobotę specjaliści z sekcji poszukiwań w wyrobiskach podziemnych.
Policja bierze pod uwagę coraz gorszy scenariusz.
„Ale być może ojciec przekazał komuś Dawida. I w tym nadzieja” – zakończyła psycholog.
Źródło: policja.pl/ Polsat News