Skandal o molestowanie seksualne w Brukseli! Wysokiej rangi dyplomata w centrum oskarżeń

Marokańska nauczycielka z Brukseli Fot. Twitter
REKLAMA

Wysoki urzędnik ambasady Królestwa Maroka w Belgii znalazł się w centrum seksualnego skandalu. Ofiara, którą ambasada chciała zbyć, zyskała wsparcie stowarzyszeń Marokańczyków i sprawa trafiła do belgijskiego sądu.

Marokański dziennik „Assabah” opisuje skargę marokańskiej nauczycielki języka arabskiego, która oskarżyła na policji w Brukseli pracownika marokańskiej placówki dyplomatycznej o molestowanie seksualne.

REKLAMA

Młoda 33-letnia kobieta wysłana do Europy na przez Fundację Hassana II jako nauczycielka języka arabskiego dzieci, otrzymała od swojego rodaka z ambasady propozycje nocnego wypadu na miasto. Kategorycznie propozycję odrzuciła, ale urzędnik zaczął jej grozić i szantażował.

W końcu wzgardzony zalotnik posunął się do prób unieważnienia jej kontraktu na nauczanie w stolicy Belgii i rozwiązania z nią umowy o pracę przez wysyłanie do Rabatu negatywnych ocen jej pracy ze strony Ambasady Maroka.

Pracownikowi ambasady udało się spowodować przeniesienie nauczycielki z normalnej pracy w szkole do szkółki przy meczecie. Kobieta złożyła skargę u samego ambasadora, ale pozostała ona bez echa.

Zdesperowana nauczycielka udała się więc na posterunek belgijskiej policji. Spowodowało to nagłośnienie sprawy, a marokańscy emigranci zorganizowali nawet przed swoją ambasadą w Brukseli protest.

REKLAMA