Skandal w polskiej szkole! Uczeń stwierdził, że Bandera był bandytą. Rodzicom grozi ograniczenie władzy rodzicielskiej

Zdjęcie ilustracyjne: Ukraina. Manifestanci z portretem Stefana Bandery. Foto: PAP
Zdjęcie ilustracyjne: Ukraina. Manifestanci z portretem Stefana Bandery. Foto: PAP
REKLAMA

O skandalicznej sytuacji w jednej ze szkół w Polsce poinformowała na Twitterze Magdalena Majkowska z Ordo Iuris. Uczeń zwrócił uwagę koledze z Ukrainy, że w Polsce Stepan Bandera jest uważany za bandytę. Szkoła skierowała sprawę do sądu opiekuńczego.

„Uczeń na przerwie, zwrócił uwagę koledze narodowości ukraińskiej, który wychwalał S. Banderę, że w Polsce uważany jest on za bandytę. Szkoła zgłosiła sprawę do sądu opiekuńczego w Toruniu, stawiając polskiemu uczniowi zarzut nacjonalizmu” – relacjonowała Majkowska.

REKLAMA

„Sama bym nie uwierzyła, gdyby nie to, że byłam dzisiaj na I rozprawie przed SR w Toruniu reprezentując rodziców polskiego chłopca. Toczy się wobec nich postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej nad synem na skutek zawiadomienia szkoły” – dodała.

Sprawę skomentował także Krzysztof Bosak. „Czy my żyjemy jeszcze w Polsce⁉️” – zastanawiał się na Twitterze.

„Że proces o to jest idiotyczny to jedno-tu raczej ryzyka nie ma. Natomiast sam fakt procesu może być elementem zastraszania innych rodziców, którzy będą teraz myśleć czy wolno im wychowywać dzieci, czy lepiej się nie wychylać. Mam nadzieję, że dyrekcja szkoły poniesie konsekwencje” – zwrócił uwagę Jacek W. Bartyzel.

Stepan Bandera był jednym z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, która przeprowadziła w latach 1943-1944 ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. W jego wyniku w strasznych męczarniach życie straciło ponad 100 tys. osób. Na Ukrainie Bandera traktowany jest jak bohater narodowy.

Źródło: Twitter

REKLAMA