Znamy szczegóły pozwu Misiewicza przeciwko Vedze. „Poczuł się poniżony i ośmieszony w oczach opinii publicznej”

Bartłomiej Misiewicz/fot. ilustracyjne/fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Bartłomiej Misiewicz/fot. ilustracyjne/fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
REKLAMA

Sprawa Misiewicz – Vega nabiera tempa. Dziennikarze gazety „Super Express” dotarli do szczegółowej treści pozwu, który złożył były rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej. Patry Vega powinien już szukać, skąd wziąć milion złotych zadośćuczynienia?

Przypomnijmy, w sprawie chodzi o film „Polityka”, który w najbliższym czasie miał się pojawić na ekranach kin w całej Polsce. Według zapowiedzi, będzie to obraz filmowy przedstawiający wszystkie brudy polityki, które ukrywane są za drzwiami gabinetów.

REKLAMA

Jak wynika z zapowiedzi, które pojawiły się w internecie, jednym z bohaterów ma być właśnie Bartłomiej Misiewicz. Choć w filmie nie jest to powiedziane wprost, to jednak łatwo jest się doszukać „inspiracji” reżysera, postacią młodego podopiecznego Antoniego Macierewicza. W filmie odnaleźć można m.in. wątki homoseksualnego romansu, narkotyków czy łapówkarstwa, wszystkie związane z Misiewiczem.

Powód (Bartłomiej Misiewicz – red.) zaprzecza jakoby zażywał narkotyki, otrzymywał łapówki, czy łączyły go relacje intymne z jego przełożonym, ówczesnym Ministrem Obrony Narodowej, czy jakimkolwiek innym mężczyzną. Scenarzysta, Reżyser i Producenci filmu „Polityka”, jak wynika z udostępnionych przez nich w mediach społecznościowych fragmentów filmu przedstawili osobę Powoda w sposób nie tylko nieprawdziwy, ale także wysoce krzywdzący i obraźliwy – czytamy w pozwie przygotowanym przez mec. Zbigniewa Krugera.

Powód tłumaczy też, że „doznał krzywdy, towarzyszył mu wstyd, zmieszanie, poczuł się poniżony i ośmieszony przez sposób przedstawienia jego osoby we fragmentach filmu”. „W szczególności wątek romansu homoseksualnego, wątek przyjmowania łapówek czy zażywania narkotyków dotknęły Powoda zarówno w wymiarze wewnętrznym, jak i poniżyły w oczach opinii publicznej i znajomych – napisano.

Źródło: SE.pl / NCzas.com

REKLAMA