
Meghan Markle słynie z rozrzutnego stylu życia. Amerykanka lubuje się w kosztownych kreacjach. Ostatnio wraz z księciem Harrym pojawiła się na europejskiej premierze filmu „Król lew”. Mimo że świat zachwycał się jej stylizacją, to jednak internauci zwrócili uwagę na ciemną stronę. „Można by nakarmić za to tysiące głodnych dzieci” – pisali oburzeni.
Premiera „Króla lwa” odbyła się w londyńskim Leicester Square. Meghan i Harry pojawili się na niej w ramach wspierania działań społecznych księcia Sussex za pośrednictwem The Royal Foundation. Meghan, która ponad dwa lata temu była zmuszona porzucić karierę aktorską, znów miała okazję przejść się po złotym dywanie – tym razem reprezentując monarchię brytyjską.
Na tę okazję księżna Sussex wybrała czarną, delikatnie rozkloszowaną sukienkę od Jasona Wu, na dekolcie wykończona siateczką. Do tego Meghan dobrała diamentowe kolczyki marki Nikos Koulis, czarną kopertówkę Gucci oraz klasyczne szpilki w kolorze sukienki z firmy Aquazzura.
Początkowo internet zachwycał się stylizacją Meghan. Później jednak na jaw wyszło, ile kosztował skromny, acz elegancki i luksusowy strój. Jedna ze stron opublikowała ceny poszczególnych elementów garderoby Meghan, a w sieci aż zawrzało.
Kreacja żony księcia Harry’ego była bowiem warta ponad 18 tys. dolarów – ok. 66 tys. zł. Najdroższe były diamentowe kolczyki, których wartość wyniosła 12,204 dolary, czyli ponad 45 tys. zł.
„18 tysięcy dolarów wydane na królewską kreację kogoś, kto nie jest królową? Sukienka, mimo że jest ładna, nie pasuje do jej talii… Spójrzcie na księżną Cambridge podczas Wimbledonu i jej buty za 50 dolarów. Elegancji nie można kupić, nie ważne, jak drogie rzeczy będziesz nosić” – napisała jedna z internautek.
„Za te kolczyki można by nakarmić tysiące głodujących”,
„Dlaczego ona za każdym razem potrzebuje nowych ubrań?”,
„Jest droższa niż dwie przyszłe królowe razem wzięte, co za faux humanitarian, proszenie o wpłacanie datków na fundacje charytatywne, jednocześnie nosząc tak drogie stroje” – zwracali uwagę inni użytkownicy sieci.
„Nie po to pracuję, żeby Meghan mogła kupić sobie dziesiątą suknię od projektanta!”,
„Złapała księcia i korzysta”,
„Kate zawsze była oszczędna i nie epatowała bogactwem. Nie to, co Meghan”,
„Boże, widzisz, a nie grzmisz… To nasze pieniądze” – grzmieli na Twitterze brytyjscy podatnicy.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Brytyjczycy są zniesmaczeni rozrzutnością Meghan. Jak policzono kilka miesięcy temu, przez osiem miesięcy ciąży księżna Sussex zdążyła zaprezentować się w 75 kreacjach. Portal LovetheSales wyliczył, że ciążowa garderoba Meghan kosztowała ponad pół miliona funtów. Dla porównania, Kate Middleton wydała siedem razy mniej na ubrania podczas ciąży z księciem Louisem.
Źródła: Twitter/Insragram/ LovetheSales