Iran porwał statek? Wielki tankowiec zaginał w cieśninie Ormuz. Nikt nic nie wie

Irański tankowiec zatrzymany w Gibraltarze fot. Twitter @ConflictsW
Irański tankowiec zatrzymany w Gibraltarze fot. Twitter @ConflictsW
REKLAMA

Tankowiec Riah ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) wpłynął w sobotę na irańskie wody cieśniny Ormuz i przestał wysyłać swoją lokalizację – poinformowała we wtorek agencja AP. Ze statkiem nie ma kontaktu.

To tajemnicza sprawa. Tankowiec to nie zwykły okręt lub statek. To bardzo duża gabarytowo jednostka. Cieśnina Ormuz nie jest zaś jakimś wielkim akwenem wodnym.

REKLAMA

Tankowiec nie daje znaku od kilku dni. Amerykanie natomiast mają dość konkretne podejrzenia. Uważają, że Iran przejął ren tankowiec.

Anonimowe źródło przekazało też, że statek znajduje się obecnie na irańskich wodach terytorialnych w pobliżu wyspy Keszm. Bazę na niej ma Gwardia Rewolucyjna. Źródło zastrzegło zarazem, że tankowiec mógł się zepsuć lub zostać odholowany w celu pomocy. Długi okres braku kontaktu budzi jednak niepokój – stwierdziło.

Jeśli to prawda, to jest mało prawdopodobne, żeby tankowiec się po prostu zepsuł, ponieważ wtedy by dał znać drogą radiową o swojej sytuacji.

Dotychczasowy właściciel tankowca z Dubaju przekazał AP, że sprzedał jednostkę innej firmie. Ta jednak zaprzeczyła.

Nie jest to pierwszy incydent na wodach Zatoki Perskiej w ostatnim okresie. W połowie czerwca w Zatoce Omańskiej w pobliżu cieśniny Ormuz doszło do ataku na dwa tankowce – japoński i norweski – wskutek czego zostały one uszkodzone, a ich załogi ewakuowano.

Z kolei na początku maja u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich doszło do „ataków sabotażowych” na cztery statki handlowe, w tym saudyjskie tankowce. Do ataków nikt się nie przyznał. W obu przypadkach władze USA winę przypisały Iranowi, a ten odpierał zarzuty.

Być może sprawa zaginionego tankowca wiąże się ze sprawą przejęcia irańskiego tankowca przez władze brytyjskie w pobliżu Gibraltaru. Jako powód zatrzymania podano udział w łamaniu sankcji UE nałożonych na Syrię.

Dowódca irańskiej Gwardii Rewolucyjnej generał Mohsen Rezai groził, że jeśli Wielka Brytania nie zwolni irańskiego tankowca, obowiązkiem władz w Teheranie będzie zajęcie tankowca brytyjskiego.

Niewykluczone, że teraz Irańczycy wzięli rewanż na innej jednostce nie mogąc zatrzymać tankowca brytyjskiego.

Źrodło: bankier.pl

REKLAMA