
Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało spot wyborczy. Nie prezentuje w nim jednak żadnego programu, a jedynie uderza w opozycję. Czy taki przekaz trafi do Polaków?
Hasłem wyborczego spotu PiS jest „Koalicja pustych obietnic”. Na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych partia zestawiła wypowiedzi polityków opozycji. Głównym celem są liderzy PO i PSL.
Na pierwszy ogień idzie Grzegorz Schetyna i zmiana zdania w kwestii związków partnerskich.
– Absolutnie nie będzie, mówię z pełną odpowiedzialnością. Na pewno nie będzie – mówi lider PO pytany w wywiadzie o związki partnerskie. Wypowiedź jest zestawiona z jedną z obietnic z tak zwanego „sześciopaku Schetyny” z konwencji programowej Platformy: – Związki partnerskie, najwyższy czas je wprowadzić. – obiecuje.
Władysławowi Kosiniak-Kamyszowi przypomniano słowa dotyczące podniesienia wieku emerytalnego z czasów gdy był ministrem pracy i polityki społecznej w rządzie PO-PSL. Zestawiono je z późniejszą wypowiedzią, w której zapewnia, że wiek emerytalny nie będzie wydłużany.
W spocie pojawiają się także inni politycy opozycji: Jan Grabiec, Adam Szłapka.
‼️[ZOBACZ SPOT]
Koalicja Pustych Obietnic 💥 #PusteObietnice
Podajcie dalej! pic.twitter.com/GMHLfJl9d4— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 17 lipca 2019
PiS chce w ten sposób podważyć wiarygodność opozycji. Można się spodziewać, że ta odpłaci pięknym za nadobne i odpowie spotem, w którym zobaczymy milion elektrycznych samochodów, tysiące mieszkań wybudowanych z „Programu Mieszkanie +” i słynny prom ze stoczni w Szczecinie.
Kampania wyborcza największych partii zapowiada się więc na wzajemne wyciąganie brudów, a nie walkę na programy. Zobaczymy czy Polacy i tym razem dadzą się nabrać.