
Czy Kinga Rusin po raz kolejny została mamą? No nie tak do końca. Choć gwiazda „Dzień Dobry TVN” tak właśnie się określiła na Instagramie, to po prostu adoptowała kolejne zwierzę. Tym razem chodzi o psa.
Kinga Rusin to jedna z najpopularniejszych dziennikarek w Polsce, która w latach 90. współpracowała z TVP, a później związała się ze stacją TVN, gdzie prowadzi program telewizji śniadaniowej. Gwiazda TVN słynie również z nadmiernego przejmowania się losem „umęczonych” zwierząt.
Rusin stawał już w obronie m.in. karpi i dzików, szkoda że mordowane dzieci nienarodzone nie znalazły u niej wsparcia. Wsparcie znalazł za to mały piesek – York – i za przygarnięcie zwierzaka, mylnie nazywane adopcją, możemy dziennikarkę pochwalić.
Prowadząca „Dzień Dobry TVN” z całą pewnością okaże przygarniętemu zwierzakowi aż nadto uczuć. To ważne, bo pies ten jest po traumatycznych przejściach, których doświadczył u swojego pierwszego właściciela.
– Jak to dobrze, że jest coraz więcej cudownych, małych pensjonatów, gdzie czworonogi są witane równie serdecznie co ich właściciele – napisała na Instagramie Rusin, samą siebie określając mianem „psiej mamy”.