Po 2000 lat ma być równość sikania. Publiczne pisuary dla kobiet testowane w Alzacji

Lapee - pisuar dla kobiet Fot YT
Lapee - pisuar dla kobiet Fot YT
REKLAMA

Wydawałoby się, że pisuary to domena mężczyzn. Tymczasem w Alzacji testuje się pierwsze takie urządzenia publiczne naszej ery dla… kobiet. Jak równość to równość, z tym, że te dla kobiet trochę zachowawczo pomalowano je na różowo.

Pod koniec lipca pierwsze takie feministyczne pisuary pojawią się w alzackim mieście Sélestat (departament Bas-Rhin) i będą testowane do końca wakacji.

REKLAMA

Normalne pisuary służące do sikania na stojąco pojawiły się 2000 lat temu za cesarza Wespazjana. Łączyło się to ze słynnym podatkiem od toalet publicznych, po którym zostało słynne powiedzenie o tym, że „pieniądze nie śmierdzą”.

Kobiety pozbawione podstawowego instrumentu wykorzystywanego przy pisuarach były dotąd skazane na sedesy i kucanie w krzakach. Ta „poniżająca era” ostatecznie się kończy. Francuska firma produkuje sikalnie – „Lapee”, czyli pisuar kobiecy, który ma dokonać rewolucyjnego przełomu.

Takie urządzenia zostaną ustawione w Sélestad na festiwal Summer Vibration. Kobiety sikające na stojąco (no może trochę kucające) będą miały głowy powyżej osłony. Toalety „Lapee” będą podłączone systemu miejskiej kanalizacji. Nie potrzebują wody i prądu. Wykonane są z polietylenu, który w 100% ma się nadawać do recyklingu.

Dystrybucją i promocją tych urządzeń zajmuje się we Francji firma Terréo Assainissement. Firma zachwala, że dużą wydajność takich pisuarów pozwoli zlikwidować kolejki przed toaletami dla pań. W promocji wykorzystuje się też „Manifest feministyczny”, łącznie z hasłami prawdziwej równości płci, końcem panowania patriarchatu, etc.

„Lapee” wymyśliło dwóch studentów architektury z Danii – Gina Perier i Alexander Egebjerg, a że Frankowie też czują się spadkobiercami cesarstwa i hasła pecunia non olet, zabrali się za produkcję.

Zasady działania i pierwsze opinie na poniższych filmikach:

REKLAMA