W podparyskiej miejscowości muzułmanie uwzięli się na Azjatów. Moda na „zrobienie Chińczyka”

Napad na Azjatkę w Vitry we Francji Fot. Twitter
Napad na Azjatkę w Vitry we Francji Fot. Twitter
REKLAMA

W podparyskim Vitry sur Seine zamieszkałym w dużej części przez imigrantów, od początku tego roku doliczono się ponad pięćdziesięciu ataków na mieszkańców pochodzenia azjatyckiego. W młodocianych gangach powstała nawet moda na „zrobienie Chińczyka”.

Niedawno w internecie pojawił się film, na którym widać jak 27-letnia Azjatka wychodzi z bloku i jest zaatakowana przez 17-letniego chuligana w kapturze, który szarpie ją i bije przez kilka minut usiłując wyrwać jej torebkę.

REKLAMA

Nagranie z kamery pozwoliło ująć napastnika następnego dnia. Zidentyfikowano go m.in. po odciskach palców. Ofiara z uszkodzeniami ciała otrzymała 7 dni lekarskiego zwolnienia. Teraz obawia się odwetu kolegów zatrzymanego.

​​Azjaci są celem takich ataków ze strony osiedlowych gangów od trzech lat. Agresorzy obstawiają na ogół podmiejską linię autobusową nr 183. i upatrują ofiar, najczęściej kobiet pochodzenia azjatyckiego. Na przystanku, często używając skuterów, wyrywają im torebki.

Być może wybór Azjatek na ofiary spowodowany jest wieścią o tym, że Chińczycy dość często operują gotówką. Dość często ofiary takie nie zgłaszają też napadów na policji (bariera językowa lub nieuregulowany pobyt). Miejscowe stowarzyszenia Azjatów określają jednak działania band złożonych w dużej mierze z potomków imigrantów z Maghrebu, jako „ataki o podłożu rasistowskim”.

Źródło: FL24.net/ Le Parisien

REKLAMA